Dla pani Justyny, a właściwie dla Jej milusińskich gości weselnych, powstała taka wesoła nierozgarnięta gromadka:
Misie mają do spełnienia ważną misję: początkowo wcielą się w role winietek, które wskażą dzieciom ich miejsca przy stole, a później, jako broszki, powędrują na ubranka maluchów i pomogą im przełamać lody :)
cud miód i orzeszki :)
OdpowiedzUsuńAle fajowy pomysł :)
OdpowiedzUsuńsłodziaśne :)
OdpowiedzUsuńi szaliczki obowiązkowo muszą być brrr.. ;)
przesłodkie, ale będzie misiowisko że hoho
OdpowiedzUsuńCudne misiaki! Przyłączyłabyś się do akcji Craftujemy dla Hospicjum Cordis?
OdpowiedzUsuńhttp://uszytyswiat.blogspot.com/2012/09/craftujemy-dla-hospicjum-cordis.html
Ale wesoła ferajna! Rozwalili mnie ;D ach!
OdpowiedzUsuńooo prześliczne - proszę napisz mi jaka jest ich cena :)? rafalska.aga@wp.pl
OdpowiedzUsuń