sobota, 10 grudnia 2011

Misie dla Konrada :)

znowu karuzela. i misie
tym razem mały problem z mocowaniem, na kółkach tak szalały, że zaplątywały się sznurki, a na krzyżaku trudno było odczytać imię. najlepsze okazały się 3 listewki.
mam nadzieję, że ci nowi koledzy spodobają się Konradowi :)



niedługo coś bardziej świątecznego :)


a już w najbliższą sobotę zapraszam na mini warsztaty do

1 komentarz:

  1. ale tu u Ciebie fajnie, aż oczy same się świecą !!! Super prace...

    zapraszam galeriamiszmasz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń