sobota, 10 grudnia 2011

Misie dla Konrada :)

znowu karuzela. i misie
tym razem mały problem z mocowaniem, na kółkach tak szalały, że zaplątywały się sznurki, a na krzyżaku trudno było odczytać imię. najlepsze okazały się 3 listewki.
mam nadzieję, że ci nowi koledzy spodobają się Konradowi :)



niedługo coś bardziej świątecznego :)


a już w najbliższą sobotę zapraszam na mini warsztaty do

wtorek, 6 grudnia 2011

ho ho hoo. mikołajkowe sowy :)

Mikołaj przyniósł mi piękny statyw, mogę więc robić zdjęcia przy zachmurzonym niebie i nawet są wyraźne.

nowa gromadka kolorowych sówek, które wyfrunęły nad morze, do pani A. ;)